Ekoprzyjaźni – rozmowa z Beatą Głowacką prezesem Fundacji Ekoprzyjazna
Ekoprzyjaźni, czyli kto?
– Fundacja Ekoprzyjazna powstała w styczniu 2020 roku. Głównym celem jest szeroko pojęta edukacja ekologiczna. Łączymy ekologię z działaniami społecznymi, ponieważ stan środowiska w znaczący sposób wpływa na zdrowie człowieka. Nasze kampanie i akcje angażują w działania ekologiczne, prozdrowotne i prospołeczne Polaków w każdym wieku. Wychodzimy z założenia, że powinniśmy zmieniać świat zaczynając od siebie.
Jakie akcje przeprowadzacie w ramach tej działalności?
– Zajmujemy się ochroną powietrza, gospodarką odpadami, ochroną zwierząt, wpływem człowieka na otaczające środowisko, zmianą nawyków żywieniowych. Zorganizowaliśmy akcję „Ekologia w naszym otoczeniu”, której celem była integracja i edukacja lokalnej społeczności związana z zadbaniem o czystość i ekologię w ich otoczeniu. Kolejna inicjatywa to „ Dbajmy o otoczenie”, podczas której wspólnie z młodymi ludźmi przeprowadziliśmy porządkowanie terenów zielonych, połączone z edukacją dotyczącą odpowiedniego segregowania odpadów. Bierzemy czynny udział w rozmaitych przedsięwzięciach, np. w sprzątaniu okolic Koronowa, czy tych organizowanych przez Czystą Puszczę Bydgoską. Prowadzimy też projekt „Zdrowa integracja”. Pokazujemy seniorom, jak w naturalny sposób mają dostarczyć swojemu organizmowi witaminy za pomocą np. koktajli owocowo-warzywnych. Uczymy, że to są zdecydowanie zdrowsze zamienniki niezdrowych wysoko przetworzonych przekąsek. W czasie spotkań wspólnie przygotowujemy posiłki, komponujemy i przekazujemy przepisy. Wyjaśniamy, dlaczego tak ważne z upływem lat jest właściwe odżywianie. Wspomagamy również seniorów. Na przykład podczas pandemii- Covid 19 dostarczaliśmy do ich domów paczki z produktami spożywczymi, higienicznymi czy też maseczkami. Co roku organizujemy również akcję „ Świąteczny Uśmiech”, podczas której dzięki wszystkim ludziom o otwartych sercach, możemy przygotować paczki dla dzieci z najbardziej potrzebujących środowisk. W 2020 i 2021 r. takie paczki przekazaliśmy do Bydgoskiego Zespołu Placówek Opiekuńczo – Wychowawczych.
Prowadzi Pani już spółdzielnię Koronowianka, skąd pomysł na ekologię?
– Zawsze była blisko naszego serca. Postanowiliśmy więc zająć się tym tematem łącząc pracę i pasję w jednym miejscu. W naszej fundacji chcemy również wspomagać osoby starsze i niesamodzielne dlatego już wkrótce i w ich stronę będą kierowane nasze działania. Jako organizacja, która powstała z myślą o ekologii, ale też działająca na niwie społecznej, a zarazem poszukująca stabilnego modelu finansowania dla realizacji swoich wszystkich celów statutowych, zdecydowaliśmy o podjęciu projektu rozwojowego organizacji pt. stworzenie przedsiębiorstwa społecznego świadczącego usługi asenizacyjne. Kolejną działalnością jaką prowadzimy to odkażanie metodą zamgławiania placówek publicznych np. szkół, przedszkoli, żłobków, w których wystąpiło ognisko Covid-19 (nieodpłatnie dla tych placówek dzięki podpisanej umowie i wsparciu z KPOWES). Dzięki KPOWES pozyskaliśmy również środki na stworzenie miejsc pracy, co bardzo nam pomogło w tak intensywnym rozwoju fundacji.
Rzeczywiście dynamicznie się rozwijacie, jakie macie plany na 2022 rok?
– Plany mamy ambitne. Chcemy wdrażać wiązkę usług społecznych – „Opieka Wytchnieniowa + ” na terenie całego powiatu bydgoskiego. W tym celu podpisałam już umowę partnerską z Powiatem Bydgoskim, z czego bardzo się cieszę. Chodzi o to, aby osoba, która zajmuje się niesamodzielnym np. członkiem rodziny, miała chwilę odpoczynku – wytchnienia, czas na załatwienie swoich spraw rodzinnych, urzędowych czy wyjście do kina. Na ten moment zastąpi ją opiekunka – to jedna z proponowanych usług. Inną jest prowadzenie szkoleń na temat tego jak zajmować się osobą niesamodzielną czy leżącą. Chcemy podpowiedzieć, w jaki sposób opiekunowie mogą sobie ułatwić wykonywanie codziennych czynności podczas opieki oraz gdzie mogą szukać wsparcia czy pomocy.
Pani działalność jest zauważana i doceniana. „Stalowy Anioł” oraz wyróżnienia Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego zobowiązują.
– To bardzo miłe, że ktoś docenia to, co robimy i jak kierujemy swoją pracą. Często osoby, które pracują w takich podmiotach poświęcają bardzo dużo czasu nie tylko na pracę, nawet kilkanaście godzin dziennie, ale również na wsparcie pracowników i podopiecznych. Zauważenie tego i docenienie naprawdę mocno motywuje.
Zajmuje się Pani spółdzielnią socjalną, fundacją, jest też sołtysem w Stopce i Okolu w gminie Koronowo, skąd czerpie Pani energię na tyle działań?
– Ja jestem osobą, która nie usiedzi na miejscu. Rzeczywiście bardzo wiele dzieje się w moim życiu. Nieraz mój mąż, mówi do mnie – „usiądź, wyluzuj, co cię tak nosi”. Ale ja nie potrafię nic nie robić. Często jest tak, że do rana pracuję, a wieczorami i nocami piszę projekty, aby pozyskać środki finansowe na działania czy szkolenia pracowników. Ważne jest, aby robić to co się lubi!
Komentarze
Komentowanie zablokowane