Dobry model współpracy – rozmowa z Beatą Głowacką ze spółdzielni socjalnej Koronowianka
Jak to się stało, że spółdzielnia Koronowianka jako jedyna z naszego subregionu znalazła się w Projekcie Energia Słoneczna polegającym na pilotażowym wdrażaniu wiązek usług społecznych?
– Bardzo się cieszymy, że Spółdzielnia Koronowianka mogła przystąpić do tego programu. Świadczymy usługi opiekuńcze na terenie naszej gminy liczącej 33 sołectwa od kilku lat. Mamy średnio 70-80 podopiecznych w miesiącu. Zlecane nam są usługi opiekuńcze w zakresie podstawowym, czyli zaopatrzenie higieniczne, zrobienie zakupów, podanie leków, napalenie w piecu w razie potrzeby, zgłoszenie wizyty lekarskiej. A my zauważamy, że brakuje możliwości zwykłego kontaktu z tymi starszymi, chorymi, często samotnymi osobami. Widzimy potrzebuję rozmowy, wsparcia . Pandemia sprawiła, że są zamknięci w domu, rzadziej wychodzą i jeszcze bardziej potrzebują spotkania i rozmowy z drugim człowiekiem. Super, że ten projekt powstał i propozycja wiązki usług społecznym Spółdzielni Koronowianka została wysoko oceniona i przyjęta do realizacji.
Jakie możliwości stworzył ten projekt?
– Mamy w wiązce trzy usługi społeczne. Podstawowa, opiekuńcza rozszerza nasze zadania o możliwość pobytu z podopiecznym, wyjścia z nim na spacer, realizacji zajęć w domu, poczytania książki, porozmawiania, po prostu dotrzymania towarzystwa, co dla osób starszych, samotnych lub niesamodzielnych jest bardzo ważne. Często czują się oni odrzuceni, zamknięci w czterech ścianach, nikomu niepotrzebni. Druga odnoga to przeszkolenie i podniesienie kwalifikacji opiekunek w zakresie opieki medycznej, takiej jak opatrywanie ran, odleżyn i sposobu zapobiegania im. Możliwość pomocy podopiecznym w tym zakresie pozwoli na skrócenie ich cierpienia poprzez szybszą reakcję, a co za tym idzie wyleczenie dolegliwości. Trzeci element to stworzenie teczki życia/ informacyjnej dla seniorów w naszej gminie, czyli zbiór podstawowych informacji dla służb medycznych. Doświadczenie pokazuje, że jest to bardzo potrzebne, bo często osoby u których świadczymy usługi opiekuńcze nie orientują się jakie przyjmują leki, a w sytuacji kiedy potrzebna jest nagła interwencja np. pogotowia, nie są w stanie udzielić informacji na co chorują, kto jest lekarzem prowadzącym, czy mają alergie itp. Chcemy również wypracować dobry model współpracy z lekarzami.
To jest na razie program pilotażowy.
– Mamy nadzieję, że to co teraz wprowadzamy na terenie naszej gminy, zostanie przez władze gminy zauważone i wdrożone na stałe.
Jak obecnie funkcjonuje Koronowianka?
– Jesteśmy spółdzielnią osób prawnych stworzoną przez Gminę Koronowo i Powiat Bydgoski. W tej chwili zatrudniamy 20 osób. Oprócz opiekuńczych, mamy też w swojej ofercie usługi związane z zielenią, remontami, administracją parkingów. Dzięki KPOWES w Bydgoszcz świadczymy usługi społeczne w zakresie przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się COVID-19 i łagodzenia jego skutków na terenie województwa kujawsko-pomorskiego poprzez dezynfekcję, metodą zamgławiania placówek oświatowych– bezpłatnie dla tych placówek. Chcielibyśmy się rozwijać w sferze społecznej, związanej z opieką, ale też udzielaniem porad rodzinom, w jaki sposób powinni zajmować się seniorami, osobami chorymi z którymi mieszkają czy jak mają sobie radzić z osobami leżącymi.
Czy współpraca z samorządem układa się dobrze?
– Trudne pytanie. Wykonujemy obecnie usługi opiekuńcze na terenie gminy i na jej zlecenie. Ograniczono nam jednak inne, te związane z zielenią czy z administracją parkingiem. Ubolewam, że gmina nie stosuje społecznych zamówień publicznych czyli takich w ramach których przy udzielaniu zamówień publicznych stosowane są rozwiązania pozwalające uwzględnić dodatkowe korzyści społeczne. Od 1 stycznia 2021r. obowiązuje nowe prawo zamówień publicznych, które również uwzględnia aspekty społeczne. Możliwości jest wiele, ale najbardziej znane to: klauzula pracownicza, klauzula zastrzeżona, aspekty społeczne w kryterium oceny ofert oraz patrząc na nas możliwość zamówienia wewnętrznego tzw. in house, które może być stosowane w stosunku do nas. Na terenie gminy jesteśmy jedyną spółdzielnią, której zadaniem jest reintegracja społeczna i zawodowa osób zagrożonych wykluczeniem społeczny. To powinno zachęcać samorząd do działań związanych ze wsparciem spółdzielni poprzez zlecenia nam zadań własnych gminy. My nie chcemy żeby gmina dała nam pieniądze lecz zlecenia tzw.
wędkę, a nie rybę.
Czy pandemia powstrzymała działalność spółdzielni?
– Pewnych usług oczywiście nie mogliśmy wykonywać lub były bardzo ograniczone, ale w to miejsce powstały nowe tj. np. odkażanie placówek oświatowych w ramach usługi społecznej w zakresie przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się COVID-19 i łagodzenia jego skutków na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. Usługi opiekuńcze oczywiście świadczymy bez przerwy. Jestem dumna z naszych wspaniałych opiekunek, które mimo obaw przed zagrożeniem Covid19 pracowały w środowiskach. Zawsze mogę na nie liczyć. Ich praca nie należy do łatwych, a obecnie zdarzają się sytuacje, gdy senior nie poinformuje wcześniej opiekunki, że ma skierowanie na wymaz i wówczas, gdy ona wejdzie już do domu zostaje skierowana na kwarantannę. Takie sytuacje się niestety zdarzają, co komplikuje nam pracę i wiąże ze zmianami w grafikach.
Co projekt zmieni w spółdzielni?
– Podniesie kwalifikacje opiekunek. Umożliwi rozszerzenie usług, choćby o środowiska osób, które dotychczas nie spełniały kryteriów określonych przez MGOPS, np. dochodowych. Wprowadzi na teren gminy nowe usługi społeczne, które mają na celu wsparcie mieszkańców. Pozwoli również na rozwój spółdzielni.
Rozmawiała
Ewa Lewandowska
Komentarze
Komentowanie zablokowane